Wracając natomiast do dzisiejszego bohatera FANtastycznych Inicjatyw, to produkcja bardziej profesjonalna, ale uwidacznia ona też pewne pasje samych twórców, który chcieli przedstawić dość ograny temat w bardziej oryginalny sposób, więc można powiedzieć, że są oni także fanami - a czego? Tego nie chcę zdradzać. Temat ten brany był pod lupę niezliczoną ilość razy z lepszym i gorszym rezultatem. Nie chcę za dużo zdradzać przed samym seansem niniejszego obrazu, bo warto do niego podejść bez żadnych uprzedzeń czy też oczekiwań. Napisze tylko, że częściej spotyka się filmy przedstawiające temat w bardziej globalnej lub ewentualnie lokalnej perspektywie dotyczącej jeżeli nie całej ludzkości to co najmniej grupy ludzi, a rzadko kiedy przedstawia się go w skali mikro, dotyczącej tylko jednostki.
O samych twórcach i wykonaniu nie będę pisał. Ci co są ciekawi zapraszam na podaną wcześniej stronę festiwalu.
Nie rozpisując się za bardzo mam nadzieję, że podsyciłem co nieco ciekawość i apetyty na ten krótki filmik, ale obiecuję będzie warto.
Bez już zbędnych słów zapraszam na seans i do komentowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz