sobota, 10 października 2020

Rzuć okiem #26 - Avatar: The Last Airbender

Rzuć okiem to cykl, w którym będę przedstawiał mniej popularne seriale i prezentował je szerszej publiczności, a może ktoś po przeczytaniu się skusi i obejrzy.
Jest to mój subiektywny wybór, a kryterium jakim się kierowałem to satysfakcja z obejrzenia danego tytułu, więc nie będzie tutaj tylko i wyłącznie wybitnych i ambitnych produkcji, ale i również obrazy czysto rozrywkowe. Jeżeli ten opis Ci odpowiada to zapraszam do zapoznania się z bohaterem tego odcinka...

Avatar: The Last Airbender

W świecie podzielonym na cztery nacje, z których każda włada innym żywiołem od 100 lat trwa wyniszczająca wojna. Pewnego dnia dwójka młodych ludzi z Plemienia Wody znajduje zamrożonego w lodowcu chłopca - Aanga, który jest ostatnim przedstawicielem Nacji Powietrza. Jak się okazuje jest on również nowym wcieleniem Awatara, który może władać czterema żywiołami jednocześnie, mającym przynieść równowagę i pokój na świecie. Dwunastoletni Aang wyrusza w podróż z dwójką nowopoznanych przyjaciół by opanować pozostałe trzy żywioły, by w ostatecznej walce mógł pokonać Władcę Ognia. 


Nadrobiłem niedawno te animację i jestem pod wielkim wrażeniem.
Pomimo tego, że czytałem i słyszałem o tej animacji wiele dobrego to jednak zastanawiało mnie skąd wokół tej produkcji taka duża i oddana baza fanów.