środa, 27 września 2017

Wyprawy w nieżycie - The OA sezon 1. nibyrecenzja

Po siedmiu latach nieobecności Prairie Johnson wraca do domu. Kobieta, która do tej pory była uznana za zaginioną. Ujrzała swoich rodziców... po raz pierwszy w życiu, ponieważ kobieta była niewidoma. Rodzice chcą pomóc córce w powrocie do normalności, utrudnia im to tabun dziennikarzy, którzy nie potrafią uszanować prywatności Prairie. Ale jak im się dziwić skoro w cudowny sposób dziewczyna odzyskała wzrok. Jak to się stało? Gdzie się podziewała przez te wszystkie lata? Na te pytania dostaniemy odpowiedzi podczas seansu pierwszego sezonu The OA, o ile pozwolimy dziewczynie opowiedzieć swoją historię.

Tak w skrócie rozpoczyna się produkcja za której sterami stoi duet przyjaciół i współpracowników 
Zal Batmanglij, który odpowiedzialny jest za reżyserię i scenariusz wspólnie z Brit Marlning, która zagrała również główną rolę. Oboje są również producentami serialu. Na swoim koncie mają takie filmy jak The EastAnother Earth czy I Origins. Wszystkie wymienione ocierają się o kino artystyczne w większym lub mniejszym stopniu i ktoś kto zna te produkcje wie mniej więcej czego się podziewać.

Serial Netflixa trzeba od razu przyznać jest serialem specyficznym i niektórych od razu ta specyfika odrzuci... a innych zauroczy. Na pewno nikogo nie pozostawia obojętnym. Ośmioodcinkowa opowieść prowadzona jest dwutorowo. Oglądamy to co dzieje się z Prairie Johnson i jej otoczeniem po jej odnalezieniu oraz to co działo się z nią od momentu zniknięcia do momentu jej odnalezienia. Druga linia czasowa to opowieść dziewczyny, która własnymi słowami przedstawia swoją historię począwszy od swojego dzieciństwa w Rosji, poprzez utratę wzroku do jego odzyskania. Obie linie fabularne splatają się w ostatnich odcinkach tworząc specyficzną mozaikę.

Dziewczyna powracając do życia w społeczeństwie spotyka na swojej drodze piątkę wyjątkowych osób, których spotkanie z nią zaintrygowało ich na tyle by wysłuchać jej historii. A jest to historia o tym jak umarła i jak powróciła do życia. O tym co widziała po drugiej stronie i o tym jak tam wrócić. O tym jak poznała wyjątkowych ludzi, którzy również tak jak ona doświadczyli śmierci klinicznej i jak powrócili na ten świat. Historia o obsesji, która w imię nauki usprawiedliwia porzucenie swojego człowieczeństwa.

Uwaga na możliwe spoilery!

wtorek, 26 września 2017

Wojna między wampirami i Lykanami przeniesie się na mały ekran. Underworld w telewizji

Jak donosi Deadline Len Wiseman twórca franczyzy Underworld chce przenieść serię do telewizji. Będzie on producentem wykonawczym wspólnie z Tomem Rosenbergiem, Garym Lucchesim oraz Ericiem Reidem.
Szczegóły fabuły nie są znane, więc nie wiadomo czy w serialu pojawi się postać Selene, w którą wcielała się Kate Beckinsale (prywatnie żona Weismana) w filmach kinowych. Jak sam Wiseman przyznał, chce żeby serial był mniej komiksowy niż filmy kinowe zarówno w kwestii klimatu jaki i bohaterów.
Póki co produkcja nie posiada domu, ale Weisman chce by trafiła ona do kablówki premium lub do któregoś z serwisów streamingowych. Nie jest znana również data rozpoczęcia zdjęć, ale na razie produkcja jest w bardzo wczesnej fazie.

Dla przypomnienia pierwszy film z serii miał premierę w 2003 roku i opowiadał historię wampirzycy Selene zabójczyni na usługach klanu, która była najlepszą egzekutorką Lykanów (wampirów). Niespodziewanie poznaje człowieka Michaela, którym bardzo interesują się Lykanie. Okazuje się że jest on środkiem do wygrania wojny, która wybuchła wieki temu. Selena wplątuje się w sam środek intrygi, przez co staje się celem nie tylko dla wilkołaków, ale i dla wysoko postawionych członków klanu.

Seria liczy pięć filmów kinowych, poza wspomnianym wcześniej filmem z 2003 roku powstały jeszcze Underworld: Evolution z 2006 roku, Underworld: Rise of the Lycans (który był prequelem) z 2009 roku, Underworld: Awakening z 2012 oraz Underworld: Blood Wars, który premierę miał w tym roku.

niedziela, 24 września 2017

FANtastyczne Inicjatywy #18 - The 52nd Hunger Games


FANtastyczne Inicjatywy w osiemnastej odsłonie zabiorą nas do Panem. Państwa w nieokreślonej przyszłości, które wykreowała na kartach swoich książek Suzanne Collins (które mogliśmy również oglądać w filmach kinowych).
Dla przypomnienia FANtastyczne Inicjatywy to cykl, w którym przedstawiam produkcje fanowskie. Krótkie (lub niekoniecznie) produkcje zainspirowane serialami, grami, komiksami lub filmami. Z założenia są to twory non-profit i tworzone z pasji. Czasami bardziej profesjonalne, a innym razem całkowicie amatorskie. Jednym zdaniem są to produkcje tworzone od fanów dla fanów.

Co roku w państwie Panem odbywają się Głodowe Igrzyska upamiętniające zakończenie Mrocznych Dni, stłumienie rebelii przeciw Kapitolowi, do których uczestnicy są losowani z każdego dystryktu. Są oni szumnie zwani trybutami. W trakcie Igrzysk będą walczyć między sobą na śmierć i życie, aż zostanie jeden.
Najsłynniejszą uczestniczką i zwyciężczynią jest Katnis Everdeen, ale jej historię znamy bardzo dobrze.
Teraz poznamy historię jej poprzedników.

Weeping Willow A Hunger Games Fan Film

Kiedy młoda dziewczyna Willow z Siódmego Dystryktu zostaje wylosowana podczas 52. Głodowych Igrzysk jej brat Tristan zgłasza się na ochotnika by towarzyszyć siostrze. W trakcie zmagań na arenie Willow musi zmierzyć się ze świadomością, że tylko jedno z nich będzie mogło wrócić do domu.



wtorek, 12 września 2017

Spartacus vs Game of Thrones...



...czyli kilka powodów dlaczego serial od Starz jest bardziej przełomowy i hardkorowy, niż ten od HBO.

Game of Thrones zdaje się być teraz najbardziej ukochanym, prestiżowym serialem w historii telewizji. Ma niesamowitych bohaterów, zaskakujące zwroty akcji i poziom realizacji, który dorównuje, a czasami nawet przewyższa produkcje kinowe. Ale co jeśli jest inny serial, który zrobił to samo co produkcja HBO, tylko lepiej?
Tak... Spartakus od Starz przedstawiając historię trackiego gladiatora wszystko to co widzieliśmy w Game of Thrones pokazał już wcześniej.

Obrazowa przemoc? W Spartacusie jej tyle, że zakręci się w głowie. Sceny seksu? Nigdzie nie zobaczysz ich więcej niż tutaj. Zróżnicowana obsada i różnorodne, bogato przedstawione postaci o różnej orientacji seksualnej? Taak, Spartacus ma to wszystko. Jeżeli zestawić to wszystko ze znakomitym scenariuszem i prawdziwym zaangażowaniem twórców otrzymasz serial godny maratonu przed ekranem.

Uwaga na spoilery!

poniedziałek, 4 września 2017

Nie tak miało być, czyli Nibyrecenzja The Defenders


Matt Murdok za dnia niewidomy prawnik, po zmroku Diabeł z Hell's Kitchen walczący z niesprawiedliwością.

Jessica Jones prywatny detektyw z mroczną przeszłością. Opryskliwa, chamska i zazwyczaj pijana, ale skuteczna.
Luke Cage przyjacielski wielkolud, który dla Harlemu chce jak najlepiej i by to osiągnąć nic nie stanie mu na drodze, a dzięki niezniszczalnej skórze prze do przodu niczym taran.
Danny Rand spadkobierca wielomilionowej firmy, który przeżył katastrofę samolotu, w której zginęli jego rodzice. Trafił pod opiekę mnichów z Kun Lun i dzięki treningowi stał się Iron Fistem. Nieśmiertelnym wojownikiem, o czym opowiada przy każdej nadarzającej się okazji, każdemu kto tylko chce słuchać.  

Wszystkich bohaterów poznaliśmy wcześniej w ich solowych serialach. Jedne lepsze inne gorsze, ale nie schodzące poniżej pewnego poziomu. Zatem czy produkcja, która rozpalała wyobraźnię fanów już od daty ogłoszenia jej powstania. Która przedstawia nam drużynę bohaterów znaną z kart komiksów Marvela. Która dla seriali Netflixa miała być tym, czym było The Avengers było dla MCU. Czy The Defenders spełniło oczekiwania? Czy jest to dobry serial?


Oceniam. Ze spoilerami!



sobota, 19 sierpnia 2017

Marvel's The Punisher - pierwszy teaser

Z okazji premiery serialu The Defenders opublikowano teaser zapowiadający serial Marvel's The Punisher, w którym zobaczymy solowe przygody Franka Castle, którego poznaliśmy w drugim sezonie Marvel's Daredevil, gdzie przysporzył on niemałych kłopotów Diabłu z Hell's Kitchen. Jego postać spotkała się z bardzo entuzjastycznym przyjęciem, które w sieci obiło się głośnym echem. Fani domagali się jego solowych przygód... i dopięli swego.
Do roli powróci Jon Bernthal dobrze znany widzom The Walking Dead

Nie ujawniono dokładnej daty premiery, ale serial ma zadebiutować na jesieni tego roku. Oczekiwanie to może osłodzić występ Punishera w The Defenders, który według plotek może pojawić się gościnnie.

W produkcji oprócz nowych postaci zobaczymy również znaną z innych seriali Netflixa Karen Page, w którą ponownie wcieli się Deborah Ann Woll. W obsadzie są również Ben Barnes, Ebon Moss-Bachrach, Amber Rose-Revah, Daniel Webber, Jason R. Moore, Paul Schulze, Jaime Ray Newman i Michael Nathanson.
Za sterami produkcji stoi Steve Lightfoot, który jest twórcą oraz producentem wykonawczym.   

Zapowiedzi nie można odmówić klimatu. Oceńcie sami.

wtorek, 15 sierpnia 2017

Judge Dredd zmierza na mały ekran

Jakiś czas temu pojawiała się informacja o przeniesieniu postaci Sędziego Dredda na mały ekran. Adaptacja komiksu wydawnictwa 2000 AD Comics miała by nosić tytuł Judge Dredd: Mega City One. Fani filmu Dredd z 2012, w którym w tytułową rolę wcielił się Karl Urban chcieli by zobaczyć aktora w nadchodzącej produkcji. Na ten temat trwają rozmowy i sam aktor przyznaje, że jest otwarty na taką ewentualność. Ale na ten moment nie zapadły jeszcze żadne decyzje.

W tym roku komiks stworzony przez Johna Wagnera i Carlosa Ezquerra'ę dla wydawnictwa 2000 AD w 1977 roku obchodzi 40-lecie. Dredd jest oficerem prawa w dystopijnej przyszłości, który posiada władzę sędziego, ławy przysięgłych i kata.

Judge Dredd: Mega City One ma skupiać się na drużynie Sędziów, którzy zmagają się z przestępczością w tytułowym mieście zamieszkiwanym przez 400 milionów mieszkańców. Mimo tego, że akcja ma miejsce w XXII wieku, wiele z problemów to echa dzisiejszych czasów. Sędziowie będą zmagać się z terroryzmem, napięciami między bogaczami i ubogimi mieszkańcami miasta oraz problemami przeludnienia.

sobota, 12 sierpnia 2017

Rzuć okiem #25 - Pure

Rzuć okiem to cykl, w którym będę przedstawiał mniej popularne seriale i prezentował je szerszej publiczności, a może ktoś po przeczytaniu się skusi i obejrzy.
Jest to mój subiektywny wybór, a kryterium jakim się kierowałem to satysfakcja z obejrzenia danego tytułu, więc nie będzie tutaj tylko i wyłącznie wybitnych i ambitnych produkcji, ale i również obrazy czysto rozrywkowe. Jeżeli ten opis Ci odpowiada to zapraszam do zapoznania się z bohaterem tego odcinka...

Pure

Chcąc oczyścić społeczność z narkotyków i brudnych interesów, nowo wybrany mennonicki pastor Noah Funk (Ryan Robbins), wymierza wojnę swoim towarzyszom. Podpada tym samym szefowi mafii, czym naraża na niebezpieczeństwo swoją rodzinę i bliskich.


Kanadyjska stacja CBC nie słynie z dobrych seriali. Prawdę mówiąc jedynie pojedyncze tytuły zdobywają większą popularność by przebić się do świadomości szerszej publiczności. Pure jest tutaj wyjątkiem, który może nie wyróżnia się rozpoznawalnością, ale na pewno jest to najlepszy serial tej stacji jaki do tej pory oglądałem. Nie jet to serial wybitny, jakiś specjalnie oryginalny - z drugiej strony trzeba przyznać, że do takiego miana nawet nie aspiruje - ale oglądałem go z niekłamaną przyjemnością.

niedziela, 6 sierpnia 2017

It’s Morphin Time! - Power Rangers (2017) Nibyrecenzja

Odświeżanie franczyz i coraz częstsze rebooty to praktyka, która dotarła do Hollywood już jakiś czas temu. Do tej pory jednak obyło się bez większego sukcesu. Kiedy więc pojawiła się informacja o planowym odświeżeniu marki Power Rangers, fani podzielili się na dwa obozy. Na tych którzy entuzjastycznie podchodzili do pomysłu, ponieważ nostalgia do dawnych lat powodowała chęć ponownego obcowania z bohaterami z lat dzieciństwa. Po przeciwnej stronie ci, którzy nie wierzyli, że to się może udać, że film robiony jest tylko dla pieniędzy. Nie widzieli powodu by wracać do - bądź co bądź - dość infantylnego świata pełnego kiczowatych potworów i nastolatków, którzy niezliczoną ilość razy ratują świat (czy galaktykę) przez zniszczeniem.

Czy twórcom udało się spełnić oczekiwania fanów? Czy reboot Power Rangers był w ogóle potrzebny?



Oceniam ze spoilerami.

środa, 19 lipca 2017

Rzuć okiem #24 - Blood Drive

Rzuć okiem to cykl, w którym będę przedstawiał mniej popularne seriale i prezentował je szerszej publiczności, a może ktoś po przeczytaniu się skusi i obejrzy.
Jest to mój subiektywny wybór, a kryterium jakim się kierowałem to satysfakcja z obejrzenia danego tytułu, więc nie będzie tutaj tylko i wyłącznie wybitnych i ambitnych produkcji, ale i również obrazy czysto rozrywkowe. Jeżeli ten opis Ci odpowiada to zapraszam do zapoznania się z bohaterem tego odcinka...

Blood Drive

Dystopijny świat, w którym woda jest racjonowana, baryłka ropy, kosztuje 2000 dolarów, a każdy dzień jest walką o przetrwanie. Arthur to ostatni prawy policjant, który przez zrządzenie losu zostaje zmuszony do udziału w tajemniczym wyścigu, w którym auta napędzane są ludzką krwią. Teraz Arthur i jego partnerka Grace muzą zrobić wszystko, żeby nie dać się konkurencji, bo ten kto będzie ostatnim zostanie paliwem dla ich maszyn.


sobota, 8 lipca 2017

Oczekiwane na Władcę Czasu, czyli jak długo czekaliśmy na ogłoszenie nowego Doktora

Wydaje się że wieki upłynęły od momentu kiedy Peter Capaldi ze smutkiem wyjawił, że ustępuje od roli Dwunastego Doktora w Doctor Who.

W rzeczywistości minęło prawie sześć miesięcy. A my dalej nie wiemy kto lub (co) zagra postać Trzynastego Doktora.



To zmusiło nas do myślenia - jak długo musimy czekać od momentu oficjalnego ogłoszenia, że aktor opuszcza serial, a oficjalnym ogłoszeniem jego następcy.

Poniżej krótkie zestawienie

PIERWSZY - DRUGI DOKTOR: 26 DNI
William Hartnell – Patrick Troughton

"Myślę, że trzy lata w jednej roli to niezła kadencja i myślę, że  nadszedł czas na zmianę", powiedział William Hartnell, kiedy to 6 sierpnia 1966 r. odbyło się pierwsze historyczne ogłozenie, że aktor opuszcza serial.

Chociaż nowy pilot TARDIS Patrick Troughton podpisał kontrakt do roli tego samego dnia, jego przybycie nie zostało formalnie ogłoszone przez nadzorującego produkcję Sydney'a Newmana (kluczowego człowieka w procesie tworzenia serialu) do 1 września 1966 r. co następnego dnia opublikowano w prasie.