sobota, 28 listopada 2015

The Expanse - wrażenia po pilocie


Dwieście lat w przyszłość, kiedy ludzkość skolonizowała już cały System Słoneczny, detektyw Miller urodzony w Pasie asteroid dostaje zadanie odnalezienia zaginionej dziewczyny Julie Mao.
James Holden były pierwszy oficer na fregacie wydobywającej lód, zostaje uwikłany w incydent, który pogarsza napięte stosunki między trzema frakcjami: Ziemi, Marsa i Pasa.
Wkrótce obaj się dowiadują, że zaginiona dziewczyna jest związana ze spiskiem na ogromną skalę.


Tak na gorąco po obejrzeniu pilota pierwsze co muszę napisać to - w końcu space opera z prawdziwego zdarzenia!
Co prawda akcja skacze ze stacji kosmicznej, na Ziemię, na pokład lodowej fregaty i jeszcze w parę innych miejsc, ale ogólnie jest kosmos. Są statki kosmiczne i jest kosmos! Co prawda Dark Matter i Killjoys to też space opery,ale nie na taką skalę jak The Expanse, bo widać,że nowy serial SyFy będzie miał dużo większy rozmach.
Jak napisałem, fabuła w pilocie skacze z miejsca na miejsce przedstawiając kolejnych bohaterów i prezentując świat przedstawiony, więc jest szybko i dość pobieżnie. Przedstawiono sytuację geopolityczną, która jest tłem wydarzeń. Jest klika wątków, które na razie skupiają się na bohaterach, ale ciekaw jestem jak to wszystko później będzie układało się w logiczną całość.

Jeżeli chodzi o kwestie techniczne to jedyne co mi przeszkadzało to jakieś dziwne ujęcia gdzie kamera robi fikołki i jakieś przesadne długie najazdy na postaci. Ale zazwyczaj ogranicza się to do ukazania kosmicznych planów na zewnątrz czy wewnątrz statków kosmicznych, po za tym jest dobrze.
Efekty specjalne są na dobrym poziomie, choć czasami zdarzają się pewne niedoróbki, ale nie przeszkadza to w odbiorze. Scenografia też robi niezłe wrażenie. Widać, że serial miał niezły budżet, który został dobrze zagospodarowany.

Podsumowując jest dobrze. Trudno wyrokować po pilocie, ale serial ma zadatki na bardzo dobry serial. I może tym razem Syfy wywiąże się z obietnic o ambitnych produkcjach.


Więcej o serialu na:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz