sobota, 28 marca 2015

Rzuć okiem #16 - Continuum

Rzuć okiem to cykl, w którym będę przedstawiał mniej popularne seriale i prezentował je szerszej publiczności, a może ktoś po przeczytaniu się skusi i obejrzy.
Jest to mój subiektywny wybór, a kryterium jakim się kierowałem to satysfakcja z obejrzenia danego tytułu, więc nie będzie tutaj tylko i wyłącznie wybitnych i ambitnych produkcji, ale i również obrazy czysto rozrywkowe. Jeżeli ten opis Ci odpowiada to zapraszam do zapoznania się z bohaterem tego odcinka...


Continuum

Kiera Cameron policjantka z 2077 roku, w pogoni za groźnymi przestępcami przypadkowo cofa się w czasie i.. zostaje uwięziona w naszych czasach, w Vancouver. Nie mając innych opcji postanawia, więc dokończyć sprawę i wyłapać wszystkich niebezpiecznych bandytów. Ale czy uda jej się wrócić do rodziny, która została ponad pięćdziesiąt lat w przyszłości?


Kanadyjski serial od Showcase. Kiery jako stróż prawa na nadzorować egzekucję skazanych terrorystów jednak coś idzie nie tak... i cofa się w czasie do czasów nam współczesnych. Tak w skrócie można opisać początek serialu, ale - jak to się mówi - to dopiero wierzchołek góry lodowej.

Jako miłośnik sci-fi - zarówno pisanego jak i tego ekranowego - serialu nie mogłem przegapić. Pierwszy sezon wprowadza nas w realia serialu i początkowo ma charakter proceduralny. W tedy Kiera pomaga policji Vancuver rozwiązywać trudne sprawy kryminalne nierzadko nie mające związku z wątkiem głównym. Na szczęście mamy też watki poboczne, które wplatają się w główną fabułę. Kara poznaje młodego Aleca Sadlera, który w jej czasach był geniuszem stojącym na czele największej korporacji na świecie... a teraz jest młodym geniuszem, który nie wie, że za pół wieku będzie najpotężniejszym i najbardziej wpływowym człowiekiem na świecie.
Skazańcy którzy uciekli w przeszłość jak się okazuje chcą walczyć z korporacjami, które za kilka dekad przejmą kontrolę nad różnymi sferami życia, na co terroryści zwący się Liber8 nie chcą pozwolić. Kara musi ich powstrzymać jeżeli chce wrócić do swoich czasów i swojej rodziny. 


Pierwszy sezon nie zachwyca i czasami nawet irytuje, ale każdy kolejny jest lepszy i częściej fabuła porzuca charakter proceduralny by skupić się na wątku głównym danego sezonu. Pojawiają się nowe postaci, które mieszają w planach zarówno Kary jak i Liber8. Tajemnice zostają odkryte, a motywy, które na początku wydawały się oczywiste z biegiem czasu budzą wątpliwości. 



Technicznie serial się broni. Poziom typowo telewizyjny, więc czasami same efekty specjalne nie zachwycają, ale są na przyzwoitym poziomie. Aktorsko jest różnie, zarówno jeżeli chodzi o główną obsadę czy  postaci drugoplanowe, ale z czasem coraz lepiej i każdy ma swoje pięć minut.

Do tej pory wyemitowano trzy sezony, a 26 lipca Continuum wraca na antenę Showcase  z serią finałową.
Jeżeli ktoś lubi klimaty sci-fi to śmiało może sięgnąć po tę pozycję, jednak trzeba się nastawić, że dopiero z czasem serial ujawni swój pełen potencjał.

Więcej o serialu:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz