wtorek, 6 stycznia 2015

Rzuć okiem #12 - The Prisoner

Rzuć okiem to cykl, w którym będę przedstawiał mniej popularne seriale i prezentował je szerszej publiczności, a może ktoś po przeczytaniu się skusi i obejrzy.
Jest to mój subiektywny wybór, a kryterium jakim się kierowałem to satysfakcja z obejrzenia danego tytułu, więc nie będzie tutaj tylko i wyłącznie wybitnych i ambitnych produkcji, ale i również obrazy czysto rozrywkowe. Jeżeli ten opis Ci odpowiada to zapraszam do zapoznania się z bohaterem tego odcinka...

The Prisoner

Mini serial oparty na kultowym brytyjskim serialu z lat 60-tych. Pewnego dnia główny bohater budzi się w nieznanym dla siebie miejscu - w tajemniczej wiosce na wyspie, gdzie ludzie zamiast imion mają numery seryjne. Numer 6 - główny bohater - nie godzi się z tym stanem i postanawia uciec. Nie będzie to jednak proste gdyż osobnik z numerem 2 nie zamierza mu na to pozwolić.


Sześcioodcinkowy miniserial przygotowany przez stację AMC znaną z takich produkcji jak Breaking Bad czy The Walking Dead. Już samo to powinno wystarczyć za rekomendację, ale serial sam w sobie broni się znakomicie.

Nazwać tę produkcję specyficzną czy psychodeliczną to niedomówienie. Serial może wydawać się chaotyczny, ale to tylko fasada. Oczywiście wpływa to na jego odbiór, bo to serial nie dla każdego i nie wszystkim musi się spodobać, a większość może się pogubić w samej historii. Nic jednak dziwnego, bo dopiero pod koniec serialu dostajemy odpowiedzi, na które czekaliśmy. Czym jest tajemnicza Wioska, dlaczego ludzie nie maja imion? Dlaczego tylko główny bohater pamięta inny świat? 
Fabuła jest bardzo zagmatwana i wielowarstwowa. Miłośnicy literatury Dicka powinni czuć się jak u siebie, bowiem pisarz wielokrotnie w swojej twórczości przedstawiał różnorakie, często psychodeliczne wizje rzeczywistości. Serial jest remake'em serialu z lat 60. więc raczej mało prawdopodobne by został on oparty o twórczość pisarza. Natomiast jest niemal pewne, że twórczy się jego dokonaniami inspirowali.

Warto również zwrócić uwagę na obsadę, bowiem zarówno James Caviezel (znany między innymi z serialu Person of Interest) oraz Ian McKellen (Magneto z filmów o X-Menach) dają popis aktorski na najwyższym poziomie i to oni dźwigają całą produkcje na swoich barkach, choć i kolegom z drugiego planu nic zarzucić nie można.

Serial godzien polecenia, z naciskiem, że nie dla każdego. Jeżeli podobały ci się takie filmy jak Revolver, Memento czy Donnie Darko to jest duża szansa na to że The Prisoner też się spodoba.

Więcej o serialu:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz