niedziela, 18 stycznia 2015

Rzuć okiem #13 - Amber

Rzuć okiem to cykl, w którym będę przedstawiał mniej popularne seriale i prezentował je szerszej publiczności, a może ktoś po przeczytaniu się skusi i obejrzy. 
Jest to mój subiektywny wybór, a kryterium jakim się kierowałem to satysfakcja z obejrzenia danego tytułu, więc nie będzie tutaj tylko i wyłącznie wybitnych i ambitnych produkcji, ale i również obrazy czysto rozrywkowe. Jeżeli ten opis Ci odpowiada to zapraszam do zapoznania się z bohaterem tego odcinka...

Amber

Zniknięcie czternastoletniej Amber Bailey rozpoczyna dwuletnie poszukiwania, w trakcie których rodzina dziewczynki przechodzi niewyobrażalny kryzys. Mijają dni, tygodnie, miesiące a zagadka zaginięcia staje się coraz bardziej zawiła. Na światło dzienne wychodzą dziwne i przerażające informacje, wzbudzające jedynie kolejne wątpliwości. Świat zostaje opanowany przez tajemnicę zniknięcia nastolatki. Co stało się z Amber?


Irlandzki czteroczęściowy miniserial. Choć dopiero nadrabiam zaległości w serialach z wysp, ten mi się spodobał.
Interesujący sposób przedstawienia akcji z kilku perspektyw, gdzie każdy odcinek skupia się na innej osobie. Nie znaczy to, że nie śledzimy losów rodziny po prostu historia jest uzupełniona o dodatkowe informacje. W każdym odcinku mamy nowe poszlaki i tropy, za którymi podążają bohaterowie. Historia jest rozciągnięta w czasie i możemy zobaczyć jak rodzina radzi sobie ze stratą Amber. Jak nie chce się poddać i dalej szuka. Mimo wielu tropów, ślad ginie i koniec końców nie dostajemy jednoznacznej odpowiedzi co się stało z dziewczyną. Zakończenie jest otwarte, więc dalszą historię można sobie dopowiedzieć. Na razie nie ma informacji o drugim sezonie, więc trzeba również rozważyć opcję, że może go nie być.


Aktorsko jest bardzo dobrze, ale to już standard przy produkcjach z Wysp. Zarówno David Murray jak i Lauryn Canny wypadli świetnie. Pochwalić również można młodego Levi O'Sullivana jako Eamona Bailey'ego. Pozostała obsada również nieźle się spisuje, więc nie ma do czego się przyczepić.

Warto również zwrócić uwagę na fenomenalną ścieżkę dźwiękową, która świetnie uzupełnia to co dzieje się na ekranie. Za muzykę w serialu odpowiada Leon O'Neill i trzeba przyznać, że wzorowo wywiązał się ze swojego zadania.

Polecam serdecznie każdemu kto szuka ciekawego serialu, choć zakończenie nie każdemu się spodoba to jednak warto na tę produkcję zwrócić uwagę.


Więcej o serialu:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz