Z sympatii do serialu i z pewnego sentymentu postanowiłem przygotować top listę podsumowującą najlepsze odcinki dziesięciolecia serialu uwzględniając również odcinki specjalne. Jest ona całkowicie subiektywna, więc można skonfrontować swoje zestawienie z tym co znajdziecie poniżej. Z góry zaznaczę, że dość ciężko było przygotować to zestawienie, bo w dziesięcioletniej historii mnóstwo było świetnych epizodów. Odcinki podwójne traktuję jako jedno miejsce na liście, bo tworzą jedną opowieść, więc głupio byłoby to dzielić. Nie przedłużając nie potrzebnie zapraszam do czytania.
W PONIŻSZYM TEKŚCIE ZNAJDUJĄ SIĘ SPOILERY!
10. Doomsday [2x13]
Odcinek dla niektórych bardzo ważny. Na pewno dla wszystkich fanów Rose. Doktor i Rose trafiają do alternatywnej rzeczywistości, w której dziewczyna spotyka mężczyznę, który w jej świecie był jej ojcem. W historii pojawiają się Cybermeni oraz Dalekowie, świat czeka zagłada, ale to wszystko jest nieważne. Sednem tego odcinka jest bardzo emocjonalne pożegnanie Rose i Władcy Czasu okraszone jednym z lepszych motywów muzycznych jakie stworzono na potrzeby serialu.
9. A Christmas Carol [odcinek specjalny po piątym sezonie]
Odcinek świąteczny, emitowany w święta Bożego Narodzenia. Może nie jest to wybitny epizod, ale trafił na listę ponieważ bardzo podobał mi się jego klimat. Słodko-gorzka historia o utraconej miłości, bezsilności i bezkresnym żalu.
Wariacja Opowieści Wigilijnej, gdzie to doktor jest duchem świąt, a zakończenie nie do końca jest happy endem, ale nie można się nie wzruszyć.
Duży plus za gościnny występ Katherine Jenkins, która uświetniała odcinek nie tylko swoim śpiewem, ale i również swoją urodą oraz świetną rolą Abigail.
8. The Doctor's Wife [6x04]
Scenariusz napisany przez samego Neila Gaimana. Cenionego pisarza oraz scenarzystę, który przygotował historię w której Doktor udaje się poza granice wszechświata śladem wiadomości pozostawionej przez Władcę Czasu. Odcinek specyficzny, powiedziałbym, że o dusznym klimacie, ale za to mamy okazję zobaczyć i usłyszeć jak Doktor może porozmawiać z Tardis.
Świetne przedstawiona historia oraz bardzo dobre dialogi między Jedenastym a Tardis to znaki rozpoznawcze tego odcinka.
7. The Day of the Doctor [odcinek specjalny na 50. rocznicę serialu]
Odcinek jedyny w swoim rodzaju. Już sam fakt, że powstał na 50. rocznicę serialu sprawia, że jest wyjątkowy. Jednak Moffat przedstawia nam historię, w której mamy okazję zobaczyć jak Dziesiąty ramię w ramię z Jedenastym staje naprzeciw zagrożenia, któremu tylko Doktor może zaradzić. Poza tym, pojawia się Rose i w końcu mamy wyjaśnienie czym jest tajemniczy Bad Wolf.
Poza tym oczywiście świetna oprawa i epickość na jaką zasługuje odcinek rocznicowy.
6. The Girl in the Fireplace [2x04]
TARDIS z Doctorem, Rose i Mickeym na pokładzie ląduje w 51 wieku. Doctor szybko uświadomił sobie, że znalazł się na statku kosmicznym, na pokładzie którego znajduje się wiele okien do osiemnastowiecznego Wersalu. Po krótkich oględzinach odkrywa, że mechaniczni mieszkańcy statku pokładają niezwykłe zainteresowanie w Madame De Pompadour, którą Doktor postanawia uratować.
Odcinek wyjątkowy i bardzo emocjonalny dla samego Doktora.
5. Vincent and the Doctor [5x10]
Odcinek w którym Doktor spotyka jednego z najsłynniejszych malarzy wszech czasów Vincenta van Gogha, w którego genialnie wcielił się Tony Curran prezentując ogromny talent aktorski. Aktor przedstawił nam umęczonego, niedocenianego genialnego malarza, który dzięki Amy i Doktorowi odżywa i uświadamia sobie, że jego życie i twórczość świat zapamięta a wieki.
Oglądając ten odcinek nie można się nie wzruszyć.
4. The Empty Child [1x09]/ The Doctor Dances [1x10]
Odcinki te prezentują przykład tego, że Steven Moffat potrafi pisać świetne historie. Doktor wraz z Rose trafiają do Londynu podczas bombardowań w trackie II WŚ. Wśród nocy błąka się mały chłopiec w masce gazowej. Niby nic specjalnego, ale twórcy się postarali i w genialny sposób przedstawili tę historię udowadniając, że nie potrzeba ogromnego budżetu i tony efektów specjalnych, żeby zrobić wrażenie na widzu.
Bardzo klimatyczna dwuczęściowa historia z nutką grozy odrobiną humoru oraz debiutem Jacka Harknesa, który tak spodobał się widzom, że dostał własny serial.
3. Silence in the Library [4x08]/ Forest of the Dead [4x09]
Kolejna świetnie napisana, zagrana i opowiedziana dwuczęściowa historia w której spotykamy River Song (która ma niemałe znaczenie w świecie Doktora).
Świetny klimat niepokoju i grozy, zwroty akcji, znakomicie budowane napięcie to przepis na wyjątkowy zapadający w pamięci odcinek każdego serialu. Dodając do tego nietypową scenerię oraz specyficznego antagonistę dostajemy jedną z najlepszych historii Doctora Who w jego dziesięcioletniej erze New Who.
2. The Pandorica Opens [5x12]/ The Big Bang [5x13]
Kulminacja całego piątego sezonu ubrana w spektakularne efekty specjalne, których nie powstydziłaby się hollywoodzka produkcja... wszystko oczywiście z odrobią doktorowego kiczu, co sprawia, że serial jest jedyny w swoim rodzaju.
W centrum historii mamy tajemniczą Pandoricę, która okazuje się pułapką, w którą Doktora chcą zapędzić wszyscy jego wrogowie zjednoczeni właśnie w tym jednym celu.
Kilka świetnych emocjonalnych, zabawnych i wzruszających momentów. Garść zwrotów akcji i Matt Smith ganiający z mopem i śmiesznym fezem na głowie.
1. Blink [3x10]
Ośmielę się przypuszczać,że nie tylko u mnie ten odcinek jest na szczycie top listy ulubionych epizodów serialu. I gdyby ktoś zapytał jaki odcinek jest najlepszy i jaki bym polecił komuś kto nigdy wcześniej serialu nie oglądał bez wahania wskazałbym właśnie ten.
Małe arcydzieło jakie napisał Steven Moffat po raz kolejny pokazuje jego kunszt oraz specyficzne podejście do prezentowanych historii. Jak na ironię w odcinku tym jest bardzo mało samego Doktora, a główną postacią jest Sally Sparrow, która chce rozwikłać zagadkę z przeszłości. Kieruje ją do tajemniczej posiadłości, w której spotyka tajemnicze statuy płaczących aniołów, które okazują się jedną z najgroźniejszych i najniebezpieczniejszych ras w całym kosmosie.
Dziesięć pozycji to mało i naprawdę ciężko niekiedy było zdecydować, ale nie chciałem się zanadto rozpisywać, bo serial ma mnóstwo dobrych odcinków, ale nie sposób wymienić wszystkie w jednym wpisie.
Poza tym nie każdemu do gustu przypadł Jedenasty Doktor, jak nie każdy lubi dziewiąte jego wcielenie. Nie jestem uprzedzony do żadnego Doktora, a odcinki starałem się wybrać na podstawie tego jakie wrażenie pozostawiał po seansie, więc jak wcześniej napisałem jest to lista całkowicie subiektywna.
Zapraszam d komentowania i przedstawiania swoich top 10 najlepszych odcinków New Doctor Who.
Więcej o serialu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz