sobota, 16 maja 2015

Supergirl... nie taka super


Kiedy tylko ogłoszono, że w planach jest powstanie serialu opowiadającego o losach kuzynki Supermana zacząłem spekulować, w jakiej stacji wyląduje Supergirl. Możecie o tym przeczytać tutaj
Jak się niedługo potem okazało zostałem całkowicie zaskoczony wiadomością, że CBS zakupiło serial czego w ogóle się nie spodziewałem. Ale kiedy szok minął pomyślałem, że to dobrze. CBS to bogata stacja i raczej ma w swojej ramówce solidne tytuły. Produkcją zajmuje się ojciec The Flash Greg Berlanti, który jest producentem wykonawczym razem z Ali Adler, Sarahą Schecter i Andrew Kreisbergiem dla Berlanti Productions we współpracy z Warner Bros. Television.

Potem zaczęły pojawiać się nowinki castingowe i najważniejsze informacje, czyli kto wcieli się w tytułową rolę. Padło na Melissę Benoist, znana z serialu Glee oraz filmu Whiplash. Nie znam tej aktorki, nie widziałem jej wcześniej, więc o grze aktorskiej trudno się było wypowiadać. Ale ważniejsze jak pasuje do roli i szczerze przyznam, że początkowo byłem sceptyczny, bo jednak jeżeli chodzi o urodę to były lepsze kandydatki, ale koniec końców jakoś zaakceptowałem ten fakt i teraz trzeba poczekać, aż sprawdzi się w akcji.
Kolejną głośną wiadomością castingową było to że Jimmy Olsen znany z komiksów przyjaciel Supermana i fotograf z Daily Planet jest... czarny. To znaczy, nie jestem rasistą, ale poprawność polityczna zaczyna mnie irytować. Równie dobrze mogliby w roli Kary obsadzić ciemnoskórą aktorkę. Ale pomijając kolor skóry zobaczymy jak Olsen wypadnie na ekranie.
Kolejne nowinki jeżeli chodzi o obsadę to tak naprawdę smaczek dla fanów, bo jak inaczej nazwać fakt, że w produkcji o Supergirl zagra aktorką która wcielała się w tę rolę w filmie z 1984 roku powstałego na fali sukcesu Supermana. Mało tego w serialu zagra sam Superman, czyli Dean Cain, który wcielał się w rolę Kal-Ela w serialu Lois&Clark The New Adventures of Superman.
Obsada prezentuje się następująco: Melissa Benoist (Supergirl), Mehcad Brooks (James Olsen), Laura Benanti (Alura Zor-El), Calista Flockhart (Cat Grant), Chyler Leigh (Alex Danvers), Jeremy Jordan (Winslow Schott) i David Harewood (Hank Henshaw) oraz Dean Cain i Helen Slater.

Niedawno stacja CBS zaprezentowała pierwszy trailer i to trwający ponad sześć i pół minuty... co nie do końca okazało się dobrym posunięciem. To co zobaczyć można było w tym materiale  nie do końca było tym czego bym się spodziewał po tej produkcji. Czego chciałbym się spodziewać. 
Poniżej trailer, w którym możemy zobaczyć Supergirl w akcji... oraz wiele więcej.


Dużo za dużo pokazano. Ale może to i dobrze, bo przynajmniej wiem czego się spodziewać po tym serialu. Czyli? No cóż serial wygląda bardziej na produkcję od The CW co w ogóle nie pasuje do CBS. Widać, że w dużej (ale jak dużej?) mierze serial będzie się skupiał na wątku romantycznym i biurowych perypetiach Kary. Mieliśmy zaprezentowane sceny, w których pojawia się Supergirl, ale było ich mniej niż połowa. 
W pewnym momencie mamy też scenę, w której Kara przygotowuje swój kostium i rozważa różne warianty... jest to niezbyt subtelne nawiązanie do pilotowego odcinka wspomnianego już serialu z Deanem Cainem, co jest kolejnym miłym ukłonem w stronę fanów.
Sam kostium prezentuje się całkiem nieźle, choć osobiście liczyłem na coś w stylu kostiumu z The New 52, ale w i tak stój wygląda lepiej niż na promocyjnym zdjęciu, które pojawiło się już jakiś czas temu.

W tym momencie mamy sympatyczną aktorkę, której jednak trochę brakuje do mojego wyobrażenia Supergirl i nie chodzi tylko o to, że serialowa Kara nie jest blondynką. 
Na razie mój entuzjazm znacznie ostygł. Jednak jeżeli okaże się że wątków superbohaterskich jest więcej niż biurowych perypetii i wątków romantycznych i dopóki te pierwsze będą przeważały to powinno być dobrze. A jeżeli nie to przynajmniej liczę na pomysłowość scenarzystów, żeby przedstawili to w przystępnej dla fanów komiksu formie.
Premiera serialu w listopadzie. Jak finalnie wypadnie serial zobaczymy. 


Więcej o superbohaterach i serialu dowiesz się na stronie:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz