niedziela, 31 sierpnia 2014

Opowiadanie: Jaki ojciec taki syn

Opowiadanie to duża przesada w odniesieniu do tego tekstu, najodpowiedniejszym terminem wydaje mi się short. Do pisania aż tak krótkich form zainspirował mnie Gaiman w jednym ze zbiorów opowiadań zamieścił właśnie shorta, do 100 słów, którego to napisał na konkurs już nie pamiętam jaki, nieważne, ale najlepsze jest to że w tedy w końcu zabrałem się za pisanie po nie wiem jak długiej przerwie.

Jaki ojciec taki syn

Eryk zawsze chciał być taki jak ojciec.
Od małego towarzyszył mu w obowiązkach. Kiedy tata musiał iść do pracy Eryk był przy jego boku.
Kiedy ojciec stał na podeście, mały patrzył jak zgromadzeni ludzie wpatrywali się z dziką fascynacją w tego potężnego mężczyznę.
Ale potem ojciec zachorował i zmarł, Eryk zastąpił go.
I przyszedł ten dzień wyczekiwany od dawna, do którego tak ciężko się przygotowywał.
Stanął na podeście i patrzył na zgromadzony tłum. To był najszczęśliwszy dzień w jego życiu.
Zważył topór w rękach, spojrzał na skazańca i zamachnął się wytrenowanym ruchem.


Wszelkie komentarze i uwagi mile widziane.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz